Grafika i muzyka – najlepsze okładki płyt wszech czasów
Gdy powstaje wybitne dzieło, to często można zauważyć, że w jego sukcesie bierze udział wiele czynników. Tak jest na przykład z muzyką. Mnóstwo rewolucyjnych płyt jest słynnych nie tylko z nagranej muzyki, ale również z okładki płyty. Grafika jest tu świetnym kompanem dla muzyki.
Okładka kultowej płyty stanowi z nią nierozerwalną całość. Najczęściej uzupełnia historię, którą w warstwie tekstowej prezentuje album. Dla tych, ale których płyta jest nowością, może ona być przedsmakiem klimatu, w jakim płyta jest utrzymana.
Na szczególna uwagę zasługują okładki zespołu Pink Floyd. Ikoną jest okładka płyty „The Dark Side of the Moon”. Stworzył ją Storm Thorgerson. Znakomity grafik pochodzący z Wielkiej Brytanii, który zasłynął właśnie dzięki tworzeniu okładek płyt w ramach grupy Hipgnosis.
Hipgnosis to nazwa pod którą funkcjonował zespół świetnych grafików brytyjskich, którzy wyspecjalizowali się w tworzeniu okładek do albumów zespołów muzycznych. Współpracowali z ikonami muzyki rockowej, takimi jak Genesis, Led Zeppelin, AC/DC, Scorpions czy Pink Floyd.
W skład grupy wchodziło trzech grafików, poza Stormem Thorgersonem był to Aubrey Powell i Peter Christopherson, a także szereg współpracowników, którzy pojawiali się wraz ze zwiększeniem się ilości składanych grupie grafików propozycji. Swoją działalność rozpoczęli w latach sześćdziesiątych, a ich pierwszym sukcesem była okładka na płytę zespołu Pink Floyd. Jak nawiązano współpracę? Roger Waters z zespołu znał ze studiów Thorgersona. Zaczęło się więc zwyczajnie, jednak kolejny projekt, okładka płyty „The Dark Side of the Moon” przyniosła sławę nie tylko zespołowi muzyków, ale także grupie jej projektantów.
Projekty grupy Hipgnosis opierały się na przeróbce graficznej zdjęć, które miały nawiązywać do przedstawionej poprzez płytę historii. Dziś zdjęcia te są rozpoznawalne na całym świecie. Zdobią plakaty, koszulki, ściany…
Do znanych projektów graficznych w kontekście muzyki należy także okładka Nirwany „Nevermind”, Beatlesów „Sierżant Pieprz” oraz The Cash „London Halling” i Joy Division „Unknow Pleasures”. Ta ostatnia płyta zasługuje na wyróżnienie. Jej prostota zadziwia. Jest to zdjęcie przedstawiające fale dźwiękowe, a więc rzecz niemal niemożliwa: pokazano dźwięk! Okładkę zaprojektowali osobiście członkowie zespołu Joy Division.
Furorę na rynku wzbudziła również okładka płyty „Stg. Peper’s Lonely Hearts Club Band”. Jest na nim grupa osób, w tym członkowie zespołu The Beatles, w paradnych strojach i z instrumentami w dłoniach. Na okładce jest mnóstwo nawiązań, symboli i postaci znanych osób.
Natomiast inna okładka tego zespołu, przedstawiająca czterech muzyków, którzy przechodzą przez przejście dla pieszych na ulicy Abeby Road, do dziś wzbudza ogromne emocje i sprawia, że powstają coraz bardziej skomplikowane interpretacje, co do jej szczegółów. Kontrowersje dotyczą szczególnie osoby Paula McCartneya, który w przeciwieństwie do pozostałych muzyków idzie boso i wyraźnie wyróżnia się spośród pozostałych członków zespołu. Zdjęcie na okładkę zrobiono podczas przerwy w nagraniach.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.